Od razu po tym jak byłam u Damiana, pojechałam na otwarcie nowego centrum handlowego "Modo". Dowiedziałam się, że Damek również ma jechać do "Modo". W sumie razem zamierzaliśmy do tego samego celu, czyli Julia (MAFFASHION).
Jestem na miejscu, a tam masa ludzi. Pominę to, że nie było łatwo znaleźć sklep, w którym była Julia.
Weszłam do sklepu "POP-UP" i po prostu pierwsze spojrzenie i od razu ją znalazłam (poznałam po włosach). Ktoś prowadził z nią wywiad, więc nie podeszłam od razu. Czekałam, potem przeszła obok mnie a ja nic. Strasznie się stresowałam, czekałam chyba z 20-30 minut na ten mój "dobry moment".
W końcu się odważyłam do niej podejść, przywitałam się, poprosiłam o zdjęcie. Nagle jak ja odblokowałam telefon, żeby zrobić zdjęcie, zadzwoniła do mnie babcia. Haha, powiedziałam jej że babcia do mnie dzwoni. A ona:
-babciu, nie teraz! hehe
Śmiać mi się chciało, a odbierać nie chciałam, bo jak babcia by zaczęła gadać to by końca nie było. :D Potem dodała jeszcze:
-jak można od babci nie odebrać :D
A ja powiedziałam z uśmiechem na twarzy:
-z moją babcią nie da się chwilę rozmawiać, później oddzwonię :D
W czasie jak moja babcia dzwoniła, podeszła jakaś osoba i zaczęła ją pytać. Czy jej to nie przeszkadza jak cały czas ktoś do niej podchodzi? Czy to jest do zniesienia?
Odpowiedziała jej, że jednak po czasie jest to trochę męczące, ale jej to nie przeszkadza. Już myślałam żeby coś powiedzieć, ale się wstrzymałam. :) Chciałam powiedzieć, że jakby nie chciała aby ktoś przychodził, to nie musiała tego mówić na snapie. ;)
Ale okej, już zakończyła rozmowę. To robimy zdjęcie, profesjonalistka od razu sprawdziła gdzie najlepsze światło. :D Zdjęcia zrobione, tylko zauważyłam że mnie nie poznała... Od razu powiedziałam:
-byłam ostatnio na spotkaniu w New Look, nie wiem czy pamiętasz
-było tyle osób... :/
-wiem, ale mnie wpuściła Ciocia Liestyle*
-ahaa, to ty?
-tak :)
-to żółwik ;) Ale muszę już tam iść
Już miałam wątpliwości że mnie nie pamięta, a jednak. :)
Usiadłam zaraz obok, a przy okazji uważałam na jej torebkę, bo zostawiła.
Siedziała obok mnie Rozalia Mancewicz, która właśnie też tam była. Na początku zaczęła się do mnie uśmiechać, a po czasie zapytała mnie czy wszystko już zobaczyłam.
Powiedziałam jej, że nic nie oglądałam, ponieważ jestem tutaj tylko i wyłącznie żeby spotkać Julię. Zapytała mnie czy mam zdjęcie, a ja potwierdziłam i wspomniałam że trwało to z jakieś 20 minut zanim podeszłam. Uśmiechnęła się i odpowiedziała mi, że również ma z nią zdjęcie. Porozmawiałyśmy jeszcze chwilę, a potem podszedł do niej jej znajomy (Hubert Szumski) i powiedziała do niego:
-fanka Maffashion (powiedziała patrząc na mnie)
-to fajnie, masz już zdjęcie czy czekasz? (zapytał mnie)
-mam już :)
-masz może bloga? (trafił w 10 tym pytaniem)
-właśnie tak, ale jest w trakcie :)
-taka ładna to pewnie modelką zostanie, albo właśnie bloggerką (powiedziała Rozalia)
Uśmiechnęłam się do niej, niby była swobodna rozmowa, ale się stresowałam. Miałam się jej zapytać czy zrobi sobie ze mną zdjęcie, ale jakoś nie miałam odwagi.
Powiedziałam Rozalii, że moja ciocia przyszła i muszę już iść. Ona przez cały czas jak tam byłam, chodziła po innych sklepach. Przyznam, że mój dzień był bardzo udany. Był pełen stresu, ale również było dużo uśmiechu. :) Uwielbiam tą pozytywną energię Julii. <3 Jest taka kochana, a Rozalia taka piękna.. *-*
9 komentarze
Zazdroszczę spotkania z Julią i pzdr :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! :)
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy macie cudowne włosy. Z Twojego opisu wynika, że Maff to całkiem fajna dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Julia jest mega sympatyczną i zabawną osobą :*
Usuńświetny blog, cudowne posty obyś zablysnęła w świecie blogsfery ; tego Ci życzę :)) zapraszam do mnie www.vossvere.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie! <3 Również ci tego życzę :* :*
UsuńO jejku mega zazdroszczę może kiedyś też mi się uda.
OdpowiedzUsuńZostaje na dłużej http://szarokolorowa02.blogspot.com/
Na pewno ci się uda ;) Powodzenia :*
UsuńSuper blog!!!1!!!
OdpowiedzUsuń